Transport bytów
Jestem pisarzem. I to całkiem
dobrym. To jednak tylko skutek uboczny tego, czym zajmuję się naprawdę.
Transportuję byty. Sprawiam, że zmieniają położenie. Raz są tam, raz tu. Lubię
to, nie jest to misją, odpowiedzialnością, żaden ze mnie Chrystus narodów.
Zwykła zabawa. Bo przede wszystkim jestem mordercą. I to dużo lepszym niż
pisarzem.
Nie gniewaj
się, że ją zjadłem.